Ostatnio na stronach literackich (i nie tylko) zauważyłam tendencję autorów praktycznie nieznanych książek do zarabiania na innych ludziach. Nie mówię, że jest to złe, aczkolwiek uważam, że trzeba w takiej pracy wykazywać się znajomością rynku i literatury.
Nie będę udawać nazbyt skromnej osoby.
Siedzę w nowościach i zapowiedziach wydawniczych, krążę między wydawnictwami, recenzuję najnowsze pozycje dobrych, tradycyjnych wydawnictw. (przy okazji wytłumaczę, dlaczego nie warto wydawać książki za własne pieniądze, wytłumaczę różnice między vanity, a selfem).
Jestem w stanie powiedzieć, jaka książka może wpaść w obecny nurt wydawniczy.
Nie będę też kłamała, że znam się perfekcyjnie na języku - nauka cały czas w toku - natomiast w fabule wyłapię wszelakie błędy i pomogę w wielu scenach czy opisach.
Nie będę brać dużo. Chyba, że tekst będzie zalatywał grafomaństwem. Wtedy mogę się zastanowić.
Przyjmuję teksty z szeroko pojętej fantastyki i powieści realistyczne, a także poezję.
Poza tym wykonuję takie usługi, jak:
- pisanie tekstów na zaliczenie przedmiotu z zakresu literatury i filozofii
- recenzowanie wszelkich książek
- pisanie postów na blogi, strony internetowe
Dla poświadczenia moich umiejętności - wysyłam na maila przykładowe teksty i korekty.
*pragnę nadmienić, że jestem korektorem chociażby w Codzienniku Feministycznym.*
PS. Mail: angelika1000@op.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz